Czołowa Gigi Hadid skrytykowała za to, że jest gruba, ale odpowiada: „Mam piersi, biodra, pośladki. Mam szczęście!”

„Gruby”, „gruby”, „polecany”, to epitety, które supermodelka Gigi Hadid usłyszała ostatnio w mediach społecznościowych. Prawdziwa bzdura, zwłaszcza jeśli myślisz, że młody 20-latek nosi rozmiar 40-42, rozmiar uważany za zbyt cienki w świecie rzeczywistym, z dala od wybiegów i pokazów mody. Widać, że mamy do czynienia z „niewłaściwym postrzeganiem rzeczywistości, być może zniekształconym przez lata promowania androgynicznego i bezkształtnego piękna, chwalonego przez projektantów i domy mody. A teraz, kiedy niektórzy projektanci pokazali, że doceniają kształty i najbardziej pulchne kobiety, czy nadal krzyczą ze wstydu?

Wydaje się, że krytyka pojawiła się po pokazie mody Versace, podczas Milan Fashion Week, na którym Gigi pokazała zdecydowanie rozciągliwą mini sukienkę. Absolutnie nie na miejscu i bezsensownie komentarze top haterów, którzy postanowili odpowiedzieć długim komunikatem społecznościowym: "Tak, mam piersi, biodra i pośladki I nNie proszę o specjalne traktowanie. Przychodzę w normalnym rozmiarze. Twoje wstrętne komentarze nie skłaniają mnie do zmiany sylwetki czy odmowy biegu, a na pewno nie zmienią opinii projektantów, którzy mnie wybierają. Możesz zgadywać, jakie tylko chcesz, ale jestem po prostu osobą, która ciężko pracowała, miała pewność siebie i przyszła w czasach, gdy świat mody był gotowy na zmiany ”.

A teraz spójrz na kilka zdjęć topu, czy wydaje ci się gruby?

© Getty

Zobacz też Tatangelo, krytykowany za retusz twarzy, odpowiada: Ja? Wszystko naturalne!