Valeria Marini i jej pragnienie macierzyństwa

To niepublikowana Valeria Marini, która przemawia do kamer „Io e Te” przed Pierluigim Diaco i jego publicznością. Bardziej intymna i mniej żywiołowa niż zwykle widzimy ją na ekranach, w wywiadzie, który śledzi niektóre etapy jej błyskotliwej – przepraszam – gwiezdnej kariery telewizyjnej, skupiając się na jej najbardziej ukrytych pragnieniach i tych, które można uznać za jej wyrzuty sumienia.

„Chcę mieć dziecko”

Valeria (symbolicznie) przejmuje rolę symbolu seksu, który towarzyszył jej od jej początków do „Bagaglino” aż do dzisiaj, by opowiedzieć swoją historię z całą jej autentycznością. W szczególności tancerka sardyńskiego pochodzenia ujawnia, że ​​odczuwa pragnienie macierzyństwa, które w ostatnich latach przybiera na sile.

„Chciałem mieć dziecko i nadal je chcę. Oczywiście absolutnie tak. Wtedy, jeśli tak się nie stanie, mogę go również adoptować ”

Pragnienie zostania matką jest tak silne dla Marini, że nawet rozważa ścieżkę adopcji, trochę jak to, co stało się z Lucianą Littizzetto, która nagle stała się „matką” po opiece nad dwoma porzuconymi braćmi. Kobieta, podczas jej związku z producentem filmowym Vittorio Cecchi Gori, zaszła w ciążę, ale poroniła z powodu problemów zdrowotnych. Mimo to stworzenie własnej rodziny zawsze pozostawało na szczycie listy życzeń naszej narodowej Valeriony.

Zobacz też

Album ślubny Alessi Marcuzzi! Oto romantyczne obrazy jej dnia

Za nami „piękna” rodzina

W końcu nic dziwnego, że Marini ukrywa to marzenie w swojej osobistej szufladzie, pośród koronkowych strojów i błyszczących klejnotów. Rodzina zawsze była dla niej fundamentalnym kamieniem węgielnym, punktem odniesienia, bez którego czułaby się zagubiona i któremu dziś poświęca się w sposób szczególny:

„Motyw macierzyństwa był dla mnie zawsze obecny. Jak na moje doświadczenia, zawsze byłam za młoda, może za młoda, w obliczu macierzyństwa, którego niestety nie mogłam kontynuować. Wtedy mam przykład wspaniałej mamy i pięknej rodziny. Moi bracia są moją mocną stroną. Mojego taty już nie ma, ale chroni nas z góry”.

Jego największy błąd zawodowy

Ale Valeria Marini jest także i przede wszystkim kobietą odnoszącą sukcesy w karierze zawodowej i też znajduje czas, aby porozmawiać o pracy. Dziś ujawnia, jaki był jego największy błąd zawodowy: branie udziału w zbyt wielu reality show. Przypominamy bowiem, że kobieta liczy w swoim programie na udział w Big Brother Vip, w dwóch edycjach „Wyspy sławnych” jako gościa tymczasowego i ostatniej w 2018 roku, kiedy postanowiła sprawdzić swoją relację z przedsiębiorca Patrick Baldassarri, biorący udział w konkursie „Temptation island Vip”, gdzie kazał nam wzburzyć się przy dźwiękach „Zonzo, Sozzo, Sonzo”.

Jeśli chodzi o jej przyszłe projekty, w trakcie poprzedniego wywiadu aktorka ujawniła, że ​​dąży do zaangażowania się w jakąś ważną produkcję filmową, aby w końcu móc „Rozmontuj moją postać i moją ikonografię. Chcę mieć możliwość ujawnienia innej części mnie. Mam dość bycia gościnną gwiazdą w telewizji. Zasługuję na więcej ”. Valeriona, wszyscy jesteśmy z tobą!

Tagi:  Horoskop Odpowiednio Miłość-E-Psychologia