Rihanna jest dziewczyną tygodnia ze swoim selfie bez makijażu

Nie od dziś wiadomo, że po wakacjach nie jest łatwo mieć zdrową i promienną skórę. Kolacje, niekończące się obiady, czekoladki, alkohol. Cholerny alkohol. I to nie tylko żołądek płaci za konsekwencje, ale także nasza twarz. Nieuniknione jest rozpoczęcie roku z odpowiednią ilością dobrych intencji i, niestety, z kilkoma pryszczami tu i tam. Dotyczy to nas wszystkich bez wyjątku. Nawet Rihanny. Tak, nawet jedna z najseksowniejszych piosenkarek na Ziemi, a może nawet na Marsie, obudziła się 1 stycznia z ładnym pryszczem na policzku. W ten sposób dziewczyna z Barbadosu postanowiła zainaugurować sezon selfie 2020. Przebadanym pięknym zdjęciem w idealnym studenckim stroju. Czarny kombinezon, zebrane włosy i ładna czerwona kropka, która wyróżnia się na prawym policzku. W erze Instagrama, gdzie nie wolno być bezbronnym, zarówno na zewnątrz, jak i wewnątrz, wybór nagości ze swoimi niedoskonałościami należy uznać za odważny czyn.

Prawda na Instagramie czy chwyt reklamowy?

Jednak wielu spekulowało, że była to operacja marketingowa w związku z wprowadzeniem nowej linii przez markę kosmetyczną Fenty Beauty, zapoczątkowaną przez Rihannę we wrześniu 2017 r. Ta nowa przedsiębiorcza rzeczywistość całkowicie zrewolucjonizowała biznes. do tego stopnia, że ​​został uznany przez Time za Najlepszy Wynalazek 2017 roku i jedną z 50 najbardziej błyskotliwych firm 2018 roku. Sukces jest niewątpliwie zasługą inkluzywnego podejścia, które Rihanna zdecydowała się przyjąć przy tworzeniu swoich produktów, odpowiednich dla wszystkie rodzaje skóry oraz, przeważnie, we wszystkich kolorach.

Zobacz też

Przekształć jej twarz zgodnie z kryteriami urody 25 krajów dzięki Zdjęciom

© GettyImages

Doskonałość nie istnieje!

Niezależnie od tego, czy jest to chwyt reklamowy, czy nie, my w afemminile promujemy strzelanie śpiewającymi kolorami, ponieważ, nie zaprzeczajmy!, to ulga widząc, że nawet nasze ukochane muszą stawić czoła przed lustrem takim samym tragediom jak nas, zwykłych kobiet . Ponadto Rihanna pomaga nam uświadomić sobie, jak wiele fikcji kryje się za błyszczącymi zdjęciami Instagrama, gdzie mistrzami są filtry i tony makijażu. Doskonałość nie istnieje nawet wtedy, gdy mówimy o diwach, a ich naturalne zdjęcia pomagają nam ją zaakceptować, a przede wszystkim zaakceptować samych siebie.

Tagi:  Miłość-E-Psychologia Stary Dom Małżeństwo