Chiatti odpowiada na krytykę wagi: „W 6. miesiącu przytyłem tylko 5 kg. Nie jestem gruby!”

To prawda, że ​​kobieta zawsze i stale jest na celowniku, jeśli chodzi o wygląd i kondycję fizyczną. Nawet w ciąży. Zdarzyło się to również jednej z najpiękniejszych i najbardziej fascynujących kobiet we włoskim kinie, Laurze Chiatti, która spodziewa się pierwszego dziecka z Marco Boccim, poślubiona w lipcu ubiegłego roku, a która w ostatnich dniach widziała siebie jako bohaterkę niechlubnych reportaży we włoskich magazynach. że skrytykowali ją za ciężar nagromadzony w tych miesiącach oczekiwania.

Tłumaczka z Umbrii, w szóstym miesiącu ciąży, postanowiła jednak odpowiedzieć w naturze, korzystając z ukochanych sieci społecznościowych i atakując dziennikarzy i fotografów:„Moja waga jest doskonała, w szóstym miesiącu przytyłam tylko 5 kg, nie jestem ani przemieniona, ani otyła. Rzeczywiście niedowaga! Zapraszam dżentelmenów paparazzi do nauki fachu, nawet jeśli zdjęcia zostaną skradzione, trzeba uważać w robieniu zdjęć kobietą, bo odwrotnie prowadzi do nakłaniania pseudodziennikarzy do pisania emerytowanych c... ate, oczerniających wizerunek aktorki, która jest przede wszystkim człowiekiem.Uścisk i ciepła rada szczególnie dla „kobiet” dziennikarek. ważniejsze kwestie, biorąc pod uwagę sytuację w naszym kraju, zamiast łamać c*** czy osoby, które w całkowitym spokoju walczą o ochronę swojej prywatności”, oto ostre słowa wypowiedziane przez panią Bocci, która następnie kontynuowała swoje inwektywy, zawsze dość pogodnym tonem: "Według tych czterech suk, nawet gdyby jedna przytyła 100 kg, co by było nie tak? - kontynuowała Laura - Według nich aktorka cały dzień myśli o sprawności fizycznej? Z dzieckiem w brzuchu, myśli dzięki Bogu są inne !Ale czego oczekujemy od włoskiego dziennikarstwa?Myślą, że kobieta, która jest zadowolona ze wszystkiego, ładna i nawet z fajnym mężem, ma w głowie tylko jeden neuron. jeden ". Jak w końcu możesz ją winić?

Laura Cziatti