Seks oralny? Anty zdrada

Do czego służy seks oralny? To pytanie może wydawać się wam nieco dziwne, ale naukowcy od lat zastanawiają się nad znaczeniem cunnilingus. Nie mając ze ściśle biologicznego punktu widzenia żadnego celu reprodukcyjnego, na poziomie naukowym byłoby to uważane za bezużyteczną praktykę.

W szczególności grupa naukowców z Oakland University w Rochester próbowała odpowiedzieć na to pytanie, przeprowadzając ukierunkowaną ankietę z udziałem 243 heteroseksualnych mężczyzn (narodowości amerykańskiej i niemieckiej), której wyniki opublikowano w czasopiśmie Psychologia ewolucyjna.

Ich teoria – zwana teorią zachowania nasienia – opiera się na dwóch hipotezach: wśród mężczyzn, którzy uprawiają seks oralny ze swoim partnerem, ci, którzy są najbardziej narażeni na „konkurencję”, również najczęściej ćwiczą minetę, dopóki nie osiągną orgazmu partnera ( hipoteza 1), a te, które ejakulują podczas stosunku waginalnego, przekazują swoje nasienie, gdy kobiecy orgazm służy zachowaniu nasienia (hipoteza 2).

Wyniki eksperymentu pokazują, że nie ma wystarczających dowodów na poparcie teorii retencji nasienia, ale najwyraźniej uprawianie seksu oralnego dla partnerki przyczyniłoby się do tego, że byłaby bardziej zadowolona seksualnie, a co za tym idzie, mniej skłonna do szukania innego partnera. Biologiczna wartość seksu oralnego polegałaby zatem na unikaniu lub przynajmniej ograniczaniu ryzyka zdrady.

Zobacz też

5 pozycji idealnych do seksu oralnego (jego i jej!)

Fellatio: wszystkie wskazówki, jak doprowadzić go do szaleństwa

Rimming: wszystko, co musisz wiedzieć o stymulacji jamy ustnej okolicy odbytu

Trochę niewygodne, ale zrozumiałe... A jeśli chcesz pogłębić badane pytanie, możesz pobrać całe opracowanie tutaj.

Zobacz też:

    • W szkole seksualnej z trenerem seksu
    • Zabawki erotyczne z organiczną duszą
    • Uzależnienie od pornografii zmienia kolor na różowy
    • Najlepszy seks? W wieku 45 lat

    Tagi:  Rzeczywistość Aktualności - Gossip. Stare Luksusowe