Fico skarży się na żywo: "Pia pojedzie w drugiej klasie pomimo ojca-piłkarza!"

Wypowiedzi Raffaelli Fico, opublikowane wczoraj podczas transmisji Federiki Panicucci, są bardzo dyskutowane, Rano piąty, w którym była gieffina skarżyła się na traktowanie zarezerwowane dla niej i jej córki Pii, pomimo ich statusu byłego partnera i córki piłkarza. Że Fico jest przyzwyczajony do rozmów o prywatnych imprezach w różnych salonach Kanał 5 jest teraz dobrze znana, ale tym razem naprawdę przerosła samą siebie.

„Pia cierpiałaby z powodu drugiej klasy w pociągu z ojcem piłkarza”, to jedno z zawstydzających zdań, które była dziewczyna Balotelliego wypowiedziała wczoraj w telewizji na żywo. Słowa, które oczywiście wywołały krytykę i negatywne komentarze pod adresem neapolitańskiej tancerki, co drugi dzień w telewizji informują nas o rozwoju telenoweli Fico-Balotelliego.

To, a konkretnie, kompletne przemówienie, które Fico, między jednym „prowadzonym przez D” Urso, a „drugim”, sformułował: „Mam nadzieję, że moja córka, gdy dorośnie, będzie wiedziała, kim jest ojciec i zobaczy inne dzieci piłkarzy, którzy podróżują w pierwszej klasie w pociągu, nie pytaj, dlaczego jedziemy drugą klasą, mimo że jesteśmy córką piłkarza. Starałem się dochodzić praw mojej córki i ją chronić. Zawsze mówiłem, że chcę mieć dla niej tatę i w końcu Mario uświadomił sobie, że mam nadzieję, że zastosuje w praktyce to, co powiedział i jestem pewien, że to zrobi”.

Może Raffaella powinna nauczyć się nie mówić wszystkiego, co myśli.

Raffaella Fico