Dzieci zapomniane w samochodzie: 10-letnie dziecko wymyśla rozwiązanie!

Przypadki dzieci zapomnianych w samochodzie są niestety coraz częstsze, o czym świadczą doniesienia w ostatnich tygodniach, które zwróciły uwagę na amnezję dysocjacyjną, czyli psychiczne zaciemnienie, które miałoby być podstawą tego nieświadomego gestu. W dzisiejszych czasach sprawa wróciła jednak na pierwszy plan dzięki wkładowi bardzo młodego wynalazcy, który po usłyszeniu o śmierci małego sąsiada, który pozostał w jeździe przez ponad 4 godziny. Dziesięcioletni teksański dziecko, biskup Curry Junior, faktycznie wynalazł różowe urządzenie – ochrzczone imieniem Oasis – wyposażone w czujnik zdolny do wykrywania nagłych wzrostów temperatury wewnątrz samochodu i emitowania w ten sposób świeżego powietrza, wysyłając sygnał alarmowy do rodziców i właściwych organów.

Urządzenie może być montowane na zagłówkach foteli kierowcy i pasażera lub bezpośrednio na foteliku dziecka i będzie aktywowane automatycznie w przypadku zbyt wysokiej temperatury wewnątrz pojazdu.Na chwilę obecną urządzenie jest trójwymiarowym prototypem, zgłoszony do opatentowania , produkcja i marketing; mały Bishop i jego ojciec rozpoczęli na platformie akcję zbierania funduszy GoFundMe, do tej pory zebrali 24 000 dolarów, które zamierzają przeznaczyć na uzyskanie patentu i zlokalizowanie fabryki chętnej do produkcji urządzenia. Krótko mówiąc, możemy mieć tylko nadzieję, że wkrótce pojawi się na rynku i że ciągła kampania uświadamiająca na ten temat, w połączeniu z większą świadomością ze strony rodziców, że muszą nie lekceważyć okresów nadmiernego stresu, może doprowadzić do prawdziwe wykorzenienie właściwe temu zjawisku.